Osobowość

Raven jest tajemnicza i irytuje ją niedojrzałość przyjaciół (głównie Bestii).. To bardzo skryta i tajemnicza postać. Wewnątrz siebie jest złym demonem (wiadomo z odcinka "Nigdy więcej") choć znajduje w sobie siłę, by tłumić swą złą naturę i zwalczać zło. Mimo to jest pesymistką. Nie zdradza zbędnych szczegółów na swój temat. Zamknięta w sobie i małomówna. Mimo, że zdaje sobie sprawę z tego jaka jest, bardzo zabolały ją słowa Bestii - "nawiedzona". Dla wrogów potrafi być bezwzględna choć nigdy nie wykorzystuje swoich mocy w stu procentach. Bardzo nie ufna w stosunku do obcych (np. do Terry). Ma mroczny styl i sarkastyczne poczucie humoru. Wbrew temu, co pokazuje swoim zachowaniem, bardzo zależy jej na przyjaciołach i wiele dla niej znaczą, co jest ukazane w odcinku "Ile trwa wieczność?"

Historia

O Raven wiadomo tyle, że urodziła się w miejscu o nazwie Azarath, w innym wymiarze. To córka  Arelli i potężnego, międzywymiarowego demona - Trygona. Została wychowana przez mnichów z  Azarath, którzy uczyli ją przede wszystkim panowania nad emocjami, które nieokiełznane, mogą być destrukcyjne. Z tego też powodu dziewczyna stara się zachowywać spokój nawet w ekstremalnych sytuacjach. Twierdzi, że złość jest bezcelowa. Kiedy dołączyła do tytanów co ukazano w odcinku "Go!" piątego sezonu, była cicha, a nawet odrobinę nieśmiała. Nie przyznawała się do swojego pochodzenia, a wręcz chciała je zataić. Stwierdziła, że;

Gdybyście wiedzieli kim na prawdę jestem, nie chcielibyście mnie wokół siebie...

Ostatecznie pomogła jednak reszcie w pokonaniu wrogów, po czym postanowiła już pozostać w nowo utworzonej grupie - Młodzi Tytani - i pomagać w zwalczaniu przestępczości.

Zdolności

W serialu jako swojej głównej broni w walce z przestępcami, używała przede wszystkim potężnej telekinezy. Według tego, co powiedziała w odcinku „Auto jego marzeń” w każdą rzecz jaką przenosi wkłada cząstkę swojej duszy – tym samym czyniąc ją częścią siebie i na odwrót (być może ze względu na to, raczej nie łączy się w ten sposób z ludźmi). Jest to widoczne jako-czarna moc/energia „wsiąkająca” w dany przedmiot bądź obiekt. W dodatku w przeciwieństwie do samej Raven, telekineza ta ma wręcz nieograniczoną siłę (przenosi ogromne przedmioty bądź obiekty). Podobnie jak Gwiazdka, może miotać kulami ciemności, które stanowią jej moc (duszę). Nie mają one jednak takich samych właściwości; są czarne i prawdopodobnie niezbyt gorące, zdolne co najwyżej powalić człowieka. Także podobnie jak ona, Raven potrafi swobodnie latać, a dokładniej; lewitować. Ważną jej umiejętnością jest również tworzenie swego rodzaju pola siłowego; od dość słabego i niewielkiego, aż po ogromne, i wręcz niemożliwe do zniszczenia – również koloru czarnego.

Najważniejszym i najczęściej używanym przez nią magicznym zaklęciem jest;

„Azarath Metrion Zinthos!”.

Którego została nauczona przez mnichów z wymiaru Azarath. Potęguje ono moce dziewczyny i sprawia, że jej magia jest jeszcze potężniejsza.

Jej zdolności pochodzą od Trygona. Dzięki nim, jest ona najprawdopodobniej najpotężniejszą Tytanką z całego zespołu, choć nigdy nie wykorzystuje potencjału w stu procentach. Żeby mieć pełną kontrolę nad własną mocą, musi ograniczyć swoje emocje do minimum. Dla tego rzadko się śmieje, a jeszcze rzadziej okazuje jakiekolwiek uczucia. W przeciwnym wypadku, mogłoby się stać coś podobnego do sytuacji z obcinką „Zamiana”, kiedy to Gwiazdka zamieniła się z Raven ciałem, a jej nieopanowane emocje niszczyły wszystko, co stanęło jej na drodze w tym; zaginały (wręcz rozpuszczały) metal czy wysadzały samochody.

W opanowaniu pomaga jej również medytacja – której potrafi poświęcić całe godziny – czy herbata ziołowa. Prawdopodobnie nie jest znany całkowity zakres jej umiejętności. W trakcie odcinków ograniczała się zwykle do prostej telekinezy, którą wykorzystywała do przemieszczania czy rzucania przedmiotów. Mimo, że sama w sobie nie jest specjalnie silna to jej moc potrafi przenieść nawet dwa ogromne budynki na raz. Wśród tych niezwykłych zdolności mieści się także czarna magia, którą posługiwała się jedynie w odcinku „Zły urok”, jednak szybko dotarło do niej, że to zbyt niebezpieczne.

Kiedy indziej spowodowała ona zupełne zatrzymanie czasu, choć było to jednorazowe i niekontrolowane. Wiadomo także, że może odbywać podróże między wymiarowe, wychodzić ze swojego ciała, wnikać do czyjegoś umysłu czy przenikać przez ściany. W jej umiejętności wchodzi również uleczanie ludzi w tym przede wszystkim złamań czy obić. Potrafi zamienić się w niematerialnego kruka, który może przenosić „w sobie” (jako kruk) ludzi wraz z przechodzeniem przez materialne obiekty. Prawdopodobnie umie też używać swojego wzroku i słuchu poza ciałem (tak jak Trygon), jednak nie ma co do tego pewności. Mimo, że potrafi samoistnie lewitować, czasami tworzy ze swojej mocy coś na wzór „spodka”, na którym oprócz niej mogą lecieć inne osoby.

Zaskakujące jest również to jak bardzo jej moce przypominają zdolności Terry. Podobnie jak ona, doskonale radzi sobie z przenoszeniem i unoszeniem skał, a nawet ogromnych obiektów (jak w odcinku „Nowy Tytan” gdzie obie uratowały wieżę Tytanow). Podobieństwo to jednak nie działa w obie strony, gdyż Terra właściwie ogranicza się głównie do powyższych rzeczy (nie biorąc pod uwagę wstrzymania aktywnego wulkanu).

Raven staje się szczególnie niebezpieczna, kiedy traci nad sobą kontrolę. W całej serii stało się tak tylko kilka razy (między innymi w odcinku „Nigdy więcej” czy „Niewyrównane rachunki, cz. 1”). Wówczas jej oczy świecą na czerwono, a na wierzch wychodzi ciemna, demoniczna strona dziewczyny. W jej umyśle zostało to przedstawione jako złość (czyli jedna z cząstek jej osobowości) wymykająca się spod kontroli i przyjmująca formę Trygona – ojca bohaterki. Będąc w takim stanie wyjątkowo przeraziła Dr. Błyska, który przy następnym spotkaniu bał się z nią walczyć.

Przeciwieństwem tego stanu jest jej dobra - biała strona (najprawdopodobniej pozbawiona złości i nienawiści). Uwidacznia się to zewnętrznie w formie białych ubrań jakie wówczas nosi. Symbolizuje to czystość, a jej moc jest wtedy tak potężna, żeby między innymi; pokonać złego smoka czy własnego ojca - Trygona.

W odcinku "Czysty strach" jej tłumiony wewnątrz siebie strach sprawił, że chwilowo utraciła swoje zdolności. Uczucie to znalazło inną drogę na zewnątrz, wykorzystując jej własne moce, które przybrały formę różnego rodzaju potworów czy bestii. Odzyskała je dopiero wtedy gdy przyznała, że jednak się boi. Wówczas wszystko wraca do normy. Ciekawe jest, że jej oczy z powodu braku mocy zamiast świecić się na biało (jak zawsze gdy ich używa) przybrały całkowicie czarny kolor (stało się to tylko raz w trakcie całej serii).

Tekst wzięty z